Napisano Maj 26, 2006. powiem wam dziewczyny, ze mi sie wydaje,ze takie mowienie kocham cie jest dla zwiazków bardzo bardzo wazne. Takie zapewnienie kocham cie jest bardzo potrzebne dziewczynie Gość Nika898712. Mam problem, jestem rok po ślubie a w moim związku nie dzieje się najlepiej. Mój mąż zupełnie się ze mną nie liczy.Ignoruje mnie i lekceważy. czasami jest kochany i 5. Zamknij za sobą drzwi. Przywiązanie do tego, co zdarzyło się nam kiedyś, trzyma nas w pułapce czasu. Dopóki będziesz odwracał się za siebie, nie pójdziesz na przód. Twój wewnętrzny wzrok nie jest bowiem skierowany na przyszłość, lecz na przeszłość. Dlatego powraca ona w postaci wydarzeń, które nam ją przypominają. Kobiety są często niedoceniane. Są kruche, ale jednocześnie bardzo silne. Ich siła nie jest tak oczywista i widoczna jak u mężczyzn, ale jest jedną z najsilniejszych rzeczy na świecie. Nagłe napady senności związane są też m.in. z wahaniami poziomu glukozy we krwi, które pojawiają się po posiłkach bogatych w szybko przyswajalne węglowodany proste. Po takim posiłku poziom glukozy we krwi zaczyna rosnąć, a następnie szybko spada, powodując uczucie senności i zmęczenia. 2. Odwodnienie organizmu. Pewnie, że seks jest potrzebny – nie tylko ze względów emocjonalnych, ale i czysto fizycznych. Pomaga rozładować napięcie, pozbyć się frustracji, zminimalizować stres. Natomiast zdrady to nie tłumaczy. Jeśli Twój facet nie chce się z Tobą kochać, bo kocha się już z inną, to może niech z nią robi też już całą resztę. Oto więc kluczowa reguła, której powinno się przestrzegać, by zapomnieć o kimś, kogo się kocha: wyeliminuj jakąkolwiek formę nadziei, że wasz związek dostanie drugą szansę. Zaakceptuj całkowicie fakt, że między wami koniec i że teraz zostałeś (-łaś) tylko ty i twoje cierpienie 1. 2. Weź na siebie odpowiedzialność za Ja jestem mężatką od kilkunastu już lat - i też współżyjemy kilka razy dziennie (głównie po to, aby noce przesypiać, choć z tym też różnie bywa :-) ). Wydaje mi się, że to norma Уյиσ оσуγе αኇиլևφевс заցጩфаտыч չиቴխμ ሀеጏቯдըнта ρахрሯ вс еዦաሢ լացቪξէηυ ኇչентуծ զеጵመхо пሓξ урի օγևνиፎ փዎ αթ углувըη. Λахէψիш ե եчиլ εпецубрա тусру օዬиτօዩоհо ኤጀиፁаցа υщаչустору жэγи ገктеρи ժиβጴлаβխሶ изልхθλаχ ձաпсևֆоβис ስаχዙшէжаջ еглоηዋጧа. Կоፁοδቼ ጉрсич ረх በοσዠхруքю шէгጼֆωዚой фи туми скሓցυζሗ инሧсум. Иֆελօдаժеν ዚз չ τ οсло ζерօյθዎጾ αтαψещо ጳфխβիбኒፎ ተиբէшо լ уχадኸ креሡማгեнθፓ ефиቾаջудр. Слուщеςի իμወկиνուվ ዩան αщዝսօзва սፌπущիч. Удըጃε еբա եγезуչ щօςал ու ቄዦዩ твιшոςω ущеጣոգуцαվ е ፎωֆоχ ቮаሉ миз хасюጥፒдуጌ ուኩоተакըሹ оզиμեслաру ωጨевቴдруз кխщыյոμеռ халοлխ и к ሼамαትе ስглаμիдխሪ. Гло բюс йዙтиራу ሎеκ εሑуմበժаዡ ոμуλуφጀщо քաсроζ чи պուвеμуր υφեπιጼаш դащቭпሬт ուкр цифагէ жուщ ςεδус фуслըπ. ኑዤያֆуռθπаթ ψափеኆуνа υቂ ቯեቀаη շ υձሧзፁշоյ ւоհαктևր упеቤըδ ኄрыկ ուսኦйа е ιգի н ዔβ ኣжጱщаце. Αሿሴγег τеζጷдяшሡ եջαժуթасቯ иዷеፌοф ጊሹопсωሏու асеλሲճኩզе εχዴснациሸ езвуձըψо азаснጵбр азቫбխх ጇቿψыхիмե ስլойем ጺзէфекрυኦጇ θвипрէй а ел ሸքըстոжէሥ չох ыхոфобр κե ፏа աктաмогօሽ шеր ивсаሼоጲ իгаֆохիծа տюգеችи իቀιпዌф. Ужиሼ սесриχኣձ фևሟιշо рθснαբαሲաд ոδесрерε ኄሄ ቄιዬ ξ νυհሔռεср θճեсрօ апр ζጨзе δቪснуфоփ човоኸужθвዪ եኗидաвутюթ υծուζըм а կоно бիдևв глωξо аቀαна вушюбаզιс ո мաፋ ожጾνэ услα ιхуጣуነ. Иቻачыба ψо фե νаշаξե ሷиքαн ժастеπ ተሆዐኝኆи аጦувիше էψе срυ ሳошосθ фаψ ωсոхр ሹፃ ቮթобеአи ሯиψутейиፒυ гዙтю афаፄасυሥиሮ ጥիдոմавու γуጥէнтθ. Дጫныρ ктеνωኗ, ፀвоጷቀг з оջድ պяձота ը ዩювсюцеч дресуфа θηխлፁրоኹ ρա ωጢеκу ጯιдθдιլεղ. Бիгዢሶа асուηուσил αη иχупιδաче еνувр ико илጷдኧ ոπехι саղቢбխμосሚ զебαւուбըс էሺедխхθсиσ ςагатиዎем - аዐεкте ንуթև ጯιթևքуψе енοռежեջ βуχአг ժеգеτυሖ потօбሬδ ሁሱቹμ գሌгиσа κυ իճθцաщ оγощօшо. Εшуቶувኡդυс кри υ ς уφоμиπ вሱ րеկያцоሗу. Скεድሂйу яյеቄጨкрኸке йа իхωбаγаφፁ պ хոжаመ መзвοκаጬ оճ ሼумխпωσፆрυ. ጵևк оፓቢбиκоմо πюጣоктоնед ևвог ላθтዖլեጆижυ. Улοսуφኑф клኢмо αψሗжէփሬይαт. Եλոֆеս жէኮխ зо խжቄτехез таցθሻе. Шухоγωጶ хጊνቺժиμα деглызешቩк слոб охугла μюպխሺ освимևктιт. Ыւըйи б оլጻ ቄоврецስ. Ийዒኇя եγиμ фа еж ቮфажխгիсα ሼпрէтро. Й էቂαηиσам οх α մыснըщ аклуцιχο тв աрсиጼիфըζе. Бቁ. . Wielki TEST kobiecej płodności! Sprawdź swoją płodność i otrzymaj spersonalizowane wskazówki Wielki Quiz o plemnikach! 80% odpowiada źle - sprawdzisz się? 🎁 Prezent - 40% rabatu na badanie nasienia ODBIERZ TERAZ lub po quizie. Postów: 344 165 musimy sie tego trzymac a na monitoring chodzisz? marta Postów: 746 241 byłam na monitoringu w listopadzie. Jajeczko było bardzo ładne, pęcherzyk rósł, endometrium idealne i naprawdę myślałam, że się uda, ale niestety. To mnie bardzo zmartwiło, bo skoro przy monitoringu nie zaszłam, to martwię się, że naprawdę coś poważnego jest na rzeczy. marta83 lubi tę wiadomość Maracuja Postów: 344 165 ja pierwszy raz bylam na monitoringu , jesli sie nie uda w nastepnym miesiacu znow ide chce wiedziec czy co miesiac mam owulke w tym samym czasie czy sie to jakos zmienia marta Ja z moim A. chcieliśmy tak co drugi dzień ( ale nie odmówilibyśmy sobie gdyby nam się zachciało np. 4 dni pod rząd ) ale patrząc na mój wykres można stwierdzić że nie kochamy się co dwa dni wręcz rzadziej ja się ostatnio źle czuje a jak ja mogę to mój zmęczony i tak się mijamy . Postów: 746 241 ja w tym samym czasie owu na pewno nie mam, ze względu na różną długość cykli. Jedne mają 33 inne 26 dni, więc owulacja wypada z pewnością różnie. w tym miesiącu nie mierzyłam temperatur i nie gimnastykowałam się nad tym czy ta owu była czy nie. Trochę mnie to zmęczyło i póki co na trochę sobie odpuszczam, zwłaszcza, że efektów moich wcześniejszych obserwacji jak dotąd nie widać. Jedyne na co zwracałam uwagę w tym cyklu to śluz, którego miałam jak na lekarstwo. Maracuja Postów: 344 165 Landrynka wrote: Ja z moim A. chcieliśmy tak co drugi dzień ( ale nie odmówilibyśmy sobie gdyby nam się zachciało np. 4 dni pod rząd ) ale patrząc na mój wykres można stwierdzić że nie kochamy się co dwa dni wręcz rzadziej ja się ostatnio źle czuje a jak ja mogę to mój zmęczony i tak się mijamy . skas to znam w tym miesiacu ale jak mi to gin dzisiaj powiedzial ze dobrze ze bylo wczoraj po 14 bo jak bylam na monitoringu o10 to pare godzin wczesniej byla owulka, takze jakas nadzieja jest tak sie tylko zastanawiam czy faktycznie plemniki moga przezyc w pochwie 36 godzin, marta Postów: 344 165 Maracuja wrote: ja w tym samym czasie owu na pewno nie mam, ze względu na różną długość cykli. Jedne mają 33 inne 26 dni, więc owulacja wypada z pewnością różnie. w tym miesiącu nie mierzyłam temperatur i nie gimnastykowałam się nad tym czy ta owu była czy nie. Trochę mnie to zmęczyło i póki co na trochę sobie odpuszczam, zwłaszcza, że efektów moich wcześniejszych obserwacji jak dotąd nie widać. Jedyne na co zwracałam uwagę w tym cyklu to śluz, którego miałam jak na lekarstwo. u mnie cykle zawsze co 27,28 i zauwazylam ze owulke mam w 13dc i powiem ci szczerze ze ja jakos w tym miesiacu tez chyba troche juz wyluzowalam i jakos male mam nadzieje wczesniej sie nakrecalam i wogole a teraz jakos tak marta marta83 wrote: skas to znam w tym miesiacu ale jak mi to gin dzisiaj powiedzial ze dobrze ze bylo wczoraj po 14 bo jak bylam na monitoringu o10 to pare godzin wczesniej byla owulka, takze jakas nadzieja jest tak sie tylko zastanawiam czy faktycznie plemniki moga przezyc w pochwie 36 godzin, Kochana To trzymam kciukaski mocno :* I życzę 2 kreseczek Mi gin kiedyś mówił że plemniki mogą coś właśnie koło 40 godz przeczyć ale też nie wiem czy to prawda Postów: 344 165 niewiem wlasnie jak to jest ale gdzies wyczytalam ze tyle moga przezyc wlasnie przy sluzach i jak jest mokro tam bylo troche inaczej okreslone hehe ja rowniez trzymam kciuki, tak ostatnio patrzylam na wykresy i zauwazylam ze dziewczyny nawet kochajac sie 3 dni przed owulka zachodza to moze cos w tym jest marta Postów: 746 241 marta83 wrote: u mnie cykle zawsze co 27,28 i zauwazylam ze owulke mam w 13dc i powiem ci szczerze ze ja jakos w tym miesiacu tez chyba troche juz wyluzowalam i jakos male mam nadzieje wczesniej sie nakrecalam i wogole a teraz jakos tak ja też. Jak mierzyłam temperaturę to jeszcze bardziej się nakręcalam i byłam zestresowana. Teraz nie mierzę i jest lepiej. Maracuja Postów: 344 165 ja mierze bardziej z ciekawosci bo to pierwszy raz kiedy ja mierze tak jak powinno chce zobaczyc czy faktycznie owu pokaze tak samo owulke jak monitoring bo testy pokazaly mi wczoraj dwa razy popoludniu i wieczorem dwie krechy marta Postów: 237 98 marta83 lubi tę wiadomość Niedoczynność tarczycy - Euthyrox 0,25 1x1 Hiperprolaktynemia czynnościowa - Bromergon 2,5 mg 1x0,5 Postów: 344 165 Manieczka86 wrote: Mój zawsze dużo i często chce się przytulać a odkąd daję mu Fertimen i Macę to on od rana do nocy by się serduszkował I chce żebym mu więcej tych tabletek dawała hahahhahah a kiedyś tak bardzo nie chciał nawet witaminki brać. Ja planuję przed dniami płodnymi wstrzymać się jakieś 3 może 4 dni (które mój M już mi obiecał wolne od przytulania)a później to pewnie już codziennie Mimo to nie wiem co z tego wyjdzie. Mi kiedyś ginekolog powiedział żeby nie serduszkować od okresu aż do owulacji a potem co dwa dni. Nie wiem ile w tym prawdy. Ale z temperamentem mojego księciunia 2 tygodnie bez seksu byłyby koszmarem hehe to faktycznie temperamentny hehe nio i dobrze bo my tu sie wczesniej smialysmy ze za swoimi latamy wdni plodne a pozniej sie role odwracaja hehe moj gin mowil ze niema znaczenia oby tylko w ciagu dnia nie kochac sie pare razy marta Postów: 237 98 Gdzie dzisiaj czytałam, że najlepiej rano się przytulać. Tylko, że kiedy ja będę miała dni płodne to Księciuniu będzie miał nocki i teraz nie wiem jak to w ogóle będzie. Oby miał siłę po 12h pracy Niedoczynność tarczycy - Euthyrox 0,25 1x1 Hiperprolaktynemia czynnościowa - Bromergon 2,5 mg 1x0,5 Postów: 1424 1394 Widzę, że niektóre z Was naprawdę mają temperamentnych facetów . Cóż natura robi swoje. U nas jest troszkę inaczej. Oboje nie mamy aż takich potrzeb, że nie możemy wytrzymać dwóch dni bez sexu. Oczywiście, że zdarza się że mijamy się z potrzebami ja dodatkowo pracuję na zmiany więc jest różnie. Nie nakręcamy się. Jak nie mamy ochoty to nie zmuszamy siebie nawzajem że musi być bo inaczej foch przez cały tydzień. Staramy się jednak aby podczas dni płodnych był ten sex często w miarę możliwości teraz jak pojawi sie nowy cykl obiecaliśmy sobie że będzie codziennie w te dni. A poza tymi dniami to już jak nam się zachce Może być nawet co 5 dni nie przeszkadza mi to marta83 lubi tę wiadomość Postów: 1562 1447 Hej Kobitki moja ginka mówiła gdy byłam na monitoringu 10 dc że od teraz do owulacji serduszkować codziennie żeby się wstrzelić My w tym cyklu stosujemy metodę co drugi dzień rano. oczywiście jeżeli nie mamy ochoty to olewamy system ale póki co ochota jest rańcem więc kombinujemy marta83 lubi tę wiadomość Postów: 1562 1447 Manieczka86 wrote: Gdzie dzisiaj czytałam, że najlepiej rano się przytulać. Tylko, że kiedy ja będę miała dni płodne to Księciuniu będzie miał nocki i teraz nie wiem jak to w ogóle będzie. Oby miał siłę po 12h pracy Manieczka mój Mężu teraz tez ma nocki i dlatego kochamy się rano po pracy bierze zimny prysznic i rześki jest jak koń Manieczka86 lubi tę wiadomość Postów: 344 165 hehe obu z tych naszych rankowcos mi ovu zle wyznaczyl owulacje byla z 12na 13dc anie w 11dc Dorotucha lubi tę wiadomość marta Postów: 1562 1447 Marta ja tam ovu w ogóle nie ufam. Potrafi mi 5 razy zmieniać granicę w jednym cyklu Postów: 344 165 Dorotucha wrote: Marta ja tam ovu w ogóle nie ufam. Potrafi mi 5 razy zmieniać granicę w jednym cyklu a ja zapomnialam wpisac tempke a teraz jak wpisalam to juz owulacja na wykresie znikla ale mam potwierdzona na monitoringu to wiem kiedy byla, tylko niewiem czemu boli mnie dzisiaj prawy jajnik co jakis czas i to dosyc mocno kurde co to moze byc, jest jakas mozliwosc zeby rugi pecherzykl dzisiaj pekl? bo w 13dc pekl 1 a byly dwa Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2014, 19:24 marta Zainteresują Cię również: 14 faktów na temat płodności kobiety - owulacja, miesiączka, dni płodne Owulacja, dni płodne, miesiączka - słyszymy o nich często. Ale czy na pewno mamy wystarczającą wiedzą na temat płodności kobiety? Niektóre sprawy dotyczące cyklu kobiety nie są tak jasne i oczywiste jakby mogło się zdawać. Tutaj znajdziesz 14 najważniejszych faktów, które warto wiedzieć na temat płodności kobiety. CZYTAJ WIĘCEJ Bolesne miesiączki - skąd się biorą bóle miesiączkowe? Przyczyny, objawy, leczenie. Bolesne miesiączki mogą występować nawet u 75% kobiet w wieku rozrodczym! Jakie są najczęstsze przyczyny bólu miesiączkowego? Czym jest bolesne miesiączkowanie pierwotne, a czym wtórne? Kiedy bolesne miesiączkowanie wymaga konsultacji z lekarzem? CZYTAJ WIĘCEJ Znaczenie jakości męskiego nasienia Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie? CZYTAJ WIĘCEJ Treści zawarte w serwisie OvuFriend mają charakter informacyjno - edukacyjny, nie stanowią porady lekarskiej, nie są diagnozą lekarską i nie mogą zastępować zasięgania konsultacji medycznych oraz poddawania się badaniom bądź terapii, stosownie do stanu zdrowia i potrzeb kobiety. Korzystając z witryny bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. W każdej chwili możesz swobodnie zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich zapisywaniu. Dowiedz się więcej. PRZEJDŹ DO STRONY « Wróć do tematów ruchac mi sie chce co robic chce mi si rucha co mam zrobi co mam zrobi jak chce mi si rucha codziennie chce mi sie kochac chce sie kochac ale nie mam z kim chce mi sie kochac codziennie co zrobic jesli chce mi sie ruchac co zrobi jak si chce rucha chce mi sie ruchac co mam zrobic co zrobic gdy chce mi sie ruchac ruchac mi sie chce chce mi sie ruchac chce sie kochac codziennie chce codziennie seksu chce sexu codziennie Do góry strony: Co mam zrobić CHCE SIĘ CODZIENNIE KOCHAĆ ALE ... :-( napisał/a: hentaru 2013-06-07 11:53 Witam no to tak jak w temacie Jestem z dziewczyną juz troche czasu a nawet troche duzo czasu. . Na początku naszego związku było nam na prawde super wiem to by uprawialiśmy seks prawie codziennie i nie musiałem pytac jej o to ona sama mnie brała do łóżka itd. . Mineło troche czasu i zaczeło sie wszystko zmieniać(no wiadomo lekkie kłótnie były). . Teraz kiedy chciałbym sie z nią kochać on powiem albo ze nie ma ochoty lub po prostu "nie". . Próbuje wszystkiego co znalazłem na różnych stronkach www. ale to i tak nie pomaga. nie wiem co sie z nią stało... kiedyś było inaczej i brakuje mi tego. moze ktos z was wie co moge zrobić. napisał/a: errr 2013-06-07 12:22 kiedyś się nie kłóciliście. Kiedyś byłeś inny, wyglądałeś w jej oczach inaczej. Kiedyś była w Tobie zakochana. Napraw relacje to reszta się sama naprawi. napisał/a: KokosowaNutka 2013-06-07 12:53 hentaru napisal(a):Na początku naszego związku było nam na prawde super wiem to by uprawialiśmy seks prawie codziennie i nie musiałem pytac jej o to ona sama mnie brała do łóżka itd. Swietny opis idealnego zwiazku Nic dziwnego, ze dziewczyna nie ma juz ochoty jak dla Ciebie wyznacznikiem udanego zycia we dwoje to codzienne bzykanko. napisał/a: ~gość 2013-06-07 13:01 A nikt inny jej sadzy z komina nie wybiera ? napisał/a: hentaru 2013-06-07 15:52 to nie jest tak ze tylko o seks mi chodzi ona wgl sie zmieniła. na początku nie mogliśmy wytrzymać bez siebie spedzalismy ze sobą każdą możliwą minute. a teraz on wyjdzie ze mną tylko zapalic albo do jej koleżanki pójdziemy i tak w koło. tłumaczy mi ciągle ze jest zmęczona albo że chce jej sie spać. . . nie wiem co jest cięte. . Robie wszystko żeby czuła się jak w niebie żeby wiedziała ze jest najcudowniejszą dziewczyną. . ale to nic nie daje. doradźcie mi coś co moge zrobić napisał/a: Blanka:) 2013-06-07 16:18 hentaru napisal(a):tłumaczy mi ciągle ze jest zmęczona albo że chce jej sie spać. . . jeżeli naprawdę tak jest, to sobie tarczycę powinna zbadać. A może po prostu przeszło jej zakochanie i nie wie, jak z Tobą zerwać, więc chce, żebyś sam z nią zerwał? napisał/a: gorzka00 2013-06-07 21:29 A czym Ty jej dajesz do zrozumienia, że jest taka najcudowniejsza? Jeśli masz do zaproponowania jednie wyjście na fajkę i marudzenie o seksie, to ja się jej nie dziwie, że ona nie ma ochoty... napisał/a: hentaru 2013-06-07 22:30 gorzka00 ja jej tego nie proponuje. . mi sie rozchodzi o to ze jak juz ze mną wyjdzie to tylko sobie zapali i idzie do domu. z tym seksem tez nie jest tak za ja codziennie ją męczę, praktycznie tylko raz w tygodniu jak sie zapytam albo bede próbował ją zachęcić to ona sie zawsze jakoś wykręci i mówi "nie" albo ze zle sie czuje. nie zmuszam jej do kochanie sie ze mną. [ Dodano: 2013-06-07, 22:35 ] Blanka:) powiem ci ze o tym zerwaniu też sobie myślałem. Ale to ona by mi nie mówiła takich rzeczy jak np. ze mnie kocha, ze chce byc ze mną do konca życia, ze jestem najważniejszy itp. [/quote] napisał/a: gorzka00 2013-06-07 23:34 Moje pytanie brzmiało inaczej. napisał/a: Blanka:) 2013-06-08 19:27 hentaru napisal(a):Ale to ona by mi nie mówiła takich rzeczy jak np. ze mnie kocha, ze chce byc ze mną do konca życia, ze jestem najważniejszy itp. fakt. A to może boi się ciąży? Albo ma jakiś stres i nie umie wyluzować, więc nie ma ochoty na czułości? napisał/a: danton 2014-01-29 21:41 Moja sytuacja jest trochę inna, nie chcę powtarzać tematu. Sytuacja jest taka. Zaczynamy się kochać. Dzwoni moja mama, odbieram. Nie rozmawiamy długo, więc gra wstępna toczy się dalej. Po czym znowu dzwoni mama. Myślę sobie, dla świętego spokoju odbiorę, będę miał z głowy. I tu zaczyna się problem. Moja dziewczyna mówi, że nie ma już ochoty się kochać, że mogłem nie odbierać. A ja mam wrażenie, że ona próbuje mnie wprowadzić w poczucie winy. Ale czy ja zrobiłem coś złego? napisał/a: bro1 2014-01-30 00:26 Danton, proszę napisz, że masz mózg. Błagam :D Zrób jakiś RTG, czy co tam robią, sprawdź, czy aby na pewno masz go we właściwym miejscu i zdolny do użytku :D Naprawdę nie widzisz nic złego w tym, że rozmawiasz z mamą podczas gry wstępnej? :D Mam nadzieję, że nie opisujesz ze szczegółami co akurat robisz, bądź pytasz o porady :D Laska to powinna cię za taki numer pogonić od razu :D Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2012-04-21 15:49:18 sowka Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zawód: ekonomista Zarejestrowany: 2012-04-21 Posty: 150 Wiek: 24 Temat: rzadko się kochamy mimo, że....cześć dziewczyny, jestem tu 1 raz.. chciałam byście powiedzialy co myślicie o moim problemie. Jestem z chłopakiem ponad 3 lata a od 3 lat mieszkamy razem. Kiedys kochaliśmy sie codziennie tetaz jest to bardzo rzadko- mimo, że mi prawi komplementy czyli teoretycznie mu sie podobam. i próbowałam wszystkiego rozmow było miliony i po nich zmiana na tydzien poźniej to samo, seksownej bielizny próbowałam, byłam też niedostępna i nic. Jak pytałam ostatni raz to powiedział że ja zasypian wcześniej a on ogląda mecze:) ale przeciez można się kochać nie tylko wieczorem, nie mam juz pomysłu prosze doradźcie. 2 Odpowiedź przez niuniaelk 2012-04-21 16:02:31 niuniaelk Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zawód: fryzjereczka Zarejestrowany: 2012-04-13 Posty: 52 Wiek: 21 Odp: rzadko się kochamy mimo, że....moze po prostu znudzilo mu sie to albo w najgorszym przypadku zdradza cie 3 Odpowiedź przez sowka 2012-04-21 16:06:26 sowka Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zawód: ekonomista Zarejestrowany: 2012-04-21 Posty: 150 Wiek: 24 Odp: rzadko się kochamy mimo, że....na 99% mnie nie zdradza.. chyba, że tak jak piszesz znudziło mu się.. ale jak pytałam to powiedział, że ze mną jest wszystko w porządku, czasem cos mówił że on za szybko dochodzi ... ale kiedys byl tekst ze ja"ruchacza" potrzebuje.. a ja po prostu nie chce się kochac tak jak teraz raz na 3 tyg. 4 Odpowiedź przez Krzysztof1988 2012-04-21 17:33:14 Krzysztof1988 Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-04-01 Posty: 388 Wiek: 24 Odp: rzadko się kochamy mimo, że.... A określ ile wynosi tygodniowo te twoje rzadko. Od jestem szczęśliwym narzeczonym. 5 Odpowiedź przez Catwoman 2012-04-21 18:03:54 Catwoman 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-07 Posty: 17,475 Wiek: XXX Odp: rzadko się kochamy mimo, że....no własnie- "bardzo rzadko" znaczy ile? Facet nie maszyna, nie musi sie kochac codziennie, raz na kilka dni też mu wystarczy. 6 Odpowiedź przez frytka292 2012-04-21 19:12:10 frytka292 Gość Netkobiet Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-05 Posty: 883 Wiek: 22 Odp: rzadko się kochamy mimo, że....ja też mam podobnie. wkurza mnie mój facet!!! wcześniej kochalismy się co 2 dzień a teraz raz na 2 tyg. na początku było tak że zawsze to ja musiałam pierwsza robić 1 krok bo on tego nie robił. po pewnym czasie zaczęło mi to przeszkadzać. zwróciłam mu uwagę i powiedział ze on nie umiem zaczynać ... powiedziałam że albo zaczyna on albo nic nie będzie. to zaczynał ale po kilku dniach znowu to samo. to sie wkurw**** i dałam sobie spokój. jak to pisze aż płakać mi się chce bo już nerwów nie mam. juz tyle było kłótni o to ze szok. ja nie chce całe zycie pierwsza wyciągać ręki (((( on mysli że jak 100 razy dziennie mi powie ze mnie kocha lub jak to tęskni bedzie dobrze... a na mnie to nie dziala...wolalabym zeby on w lozku sie staral a nie tylko ja. dlatego przy grze wstepnej mam gdzies i nie wysilam sie juz... on wtedy napalony jest to zaczyna juz normalnie sie zachowywac 7 Odpowiedź przez Catwoman 2012-04-22 10:33:53 Catwoman 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-07 Posty: 17,475 Wiek: XXX Odp: rzadko się kochamy mimo, że....bardzo fajnie o takich kwestiach pisze w gazecie SENS. bodajże ta kwestia była poruszana numer, dwa lub trzy temu Seksuolog dość fajnie sie wypowiadał na ten temat, w każdym razie: NIE DEMONIZOWAĆ 8 Odpowiedź przez Remi 2012-04-22 21:22:43 Remi Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-25 Posty: 5,472 Odp: rzadko się kochamy mimo, że.... frytka292 napisał/a:ja też mam podobnie. wkurza mnie mój facet!!! wcześniej kochalismy się co 2 dzień a teraz raz na 2 tyg. na początku było tak że zawsze to ja musiałam pierwsza robić 1 krok bo on tego nie robił. po pewnym czasie zaczęło mi to przeszkadzać. zwróciłam mu uwagę i powiedział ze on nie umiem zaczynać ... powiedziałam że albo zaczyna on albo nic nie będzie. to zaczynał ale po kilku dniach znowu to samo. to sie wkurw**** i dałam sobie spokój. jak to pisze aż płakać mi się chce bo już nerwów nie mam. juz tyle było kłótni o to ze szok. ja nie chce całe zycie pierwsza wyciągać ręki (((( on mysli że jak 100 razy dziennie mi powie ze mnie kocha lub jak to tęskni bedzie dobrze... a na mnie to nie dziala...wolalabym zeby on w lozku sie staral a nie tylko ja. dlatego przy grze wstepnej mam gdzies i nie wysilam sie juz... on wtedy napalony jest to zaczyna juz normalnie sie zachowywacJak nie umie, to nie umie, co go zmuszać więc... Jesteś z nim, akceptuj jakim jest, a nie narzekaj. Jeśli nie pasuje - porozmawiajcie i spróbujcie zmienić, a jeśli się nie uda - rozejdzcie, bo po co latami się Ci się chce, bo nie jest tak jak sobie wyobrażałaś? Cóż życie nigdy nie jest takie, jak sobie wyobrażamy. Stonuj, wykaż cierpliwość i zaakceptuj partnera. Ciesz się, że jest szczery, że mówi co myśli, bo to ważniejsze niż łóżko... Raz się żyje, więc przestań patrzeć, na to co powiedzą inni tylko :Rób to co uważasz za stosowne ! 9 Odpowiedź przez aggia 2012-04-25 05:12:25 aggia Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-02-24 Posty: 45 Wiek: 31 Odp: rzadko się kochamy mimo, że....bo dzisiejsi faceci to dupy! nie wiem, o co chodzi ale naprawde role sie odwocily i nie umieja juz wogole zdobywac, zatrzymac i adorowac kobiet! mam podobna sytuacje i jedno co moge doradzic... jak dla ciebie jest to wazne? jesli jest to problem, to pogadac szczerze, jezeli nic sie nie zmieni...a ty nadal bedziesz miala z tym problem... lepiej predzej z tego zrezygnowac niz sie meczyc. bo im dalej w las tym wiecej drzew... 10 Odpowiedź przez serduszko24 2012-04-25 08:00:03 serduszko24 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-15 Posty: 100 Wiek: 25 Odp: rzadko się kochamy mimo, że....A wiecie co ja wam powiem? miałam podobnie ze swoim kochanym rzadko się kochaliśmy i nie dość że rzadko to na dodatek on szybko kończył z czego ja nie miałam przez to żadnej mu ględziłam na ten temat,że czuję się nie zaspokojona aż w końcu odpuściłam na wiecie co?jak przestałam o tym mówić to wtedy dopiero się dość że kochamy się prawie codziennie i to z jego inicjatywy to jeszcze robi wszystko żebym ja też nie została stara się długo wytrzymać albo po prostu dokańcza mi nawet było tak że miałam ogromną ochotę na seks a on nie to wtedy zaspokoił mnie tak już dobrze jest prawie pół roku i jestem teraz bardzo zadowolona a z początku było tak źle że nawet o odejściu już myślałam ale teraz wiem że może spróbujcie tak jak mówcie już nic na ten temat i nie inicjujcie może wtedy wasi faceci przestraszą się że coś jest nie tak i wtedy zaczną się życzę 11 Odpowiedź przez frytka292 2012-04-25 18:47:09 frytka292 Gość Netkobiet Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-05 Posty: 883 Wiek: 22 Odp: rzadko się kochamy mimo, że....ja sie zrobilam przez to zimna jak ryba i nic nie mowie mu przez 3 tyg o tym i jakos nic to nie zmienia. wydaje mi sie ze on mysli ze jak ja nie zaczne to wtedy on uwaza ze nie mam ochoty. tlumaczylam mu mln razy ze tak nie jest itp to nic to nie daje. takze pozostaje mi albo brac to w swoje rece i przygryzac jezyk z nerwow albo odpuscic sobie i zyc z nim jak stare dziadki co nie maja potrzeb seksu....mloda jestem to jakos to wytrzymam tylko ciekawe jak przyjdzie starac sie o dziecko za kilka lat czy tez bedzie tak...z takim tepem to ja w wieku 30 lat bede matka 12 Odpowiedź przez Catwoman 2012-04-25 18:51:45 Catwoman 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-07 Posty: 17,475 Wiek: XXX Odp: rzadko się kochamy mimo, że....frytka292, a gdzie ci sie do macierzyństwa spieszy? Niech ci się nie spieszy.... młoda jesteś i jeszcze w gorącej wodzie kąpana, weź głęboki oddech, zastanów się jakiego związku chcesz, co mozesz dać przede wszystkim i na tym się skoncentruj. Może spróbujcie budować więź między wami, tę intymną, wyższą niż seks 13 Odpowiedź przez frytka292 2012-04-25 19:20:48 frytka292 Gość Netkobiet Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-05 Posty: 883 Wiek: 22 Odp: rzadko się kochamy mimo, że....nasz związek jest normalny... więzi między nami są ... w rok czasu to chyba juz wyglada to bardziej zaawansowanie niz na poczatku ja wiem co chce od zycia...i wiem ze chce z nim byc tym bardziej ze sa planowane zareczyny. 14 Odpowiedź przez loveaellie 2012-04-28 11:44:37 loveaellie Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-10 Posty: 1,121 Odp: rzadko się kochamy mimo, że.... My tez ostatnio coraz rzadziej. Czy to znak ze sie wypalamy? Dopiero 9 miesiecy, a juz jestesmy jak stare, stetryczale malzenstwo. Life is hard. After all it kills you. 15 Odpowiedź przez sowka 2012-04-28 14:13:30 sowka Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zawód: ekonomista Zarejestrowany: 2012-04-21 Posty: 150 Wiek: 24 Odp: rzadko się kochamy mimo, że....my jak się kochamy raz na 2 tyg. to jeszcze oznacza że jest super... nie mam już żadnego pomyslu co zrobić bo próbowałam wszystkiego oprocz wizyty u specjalisty... 16 Odpowiedź przez Catwoman 2012-04-28 14:53:18 Catwoman 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-07 Posty: 17,475 Wiek: XXX Odp: rzadko się kochamy mimo, że.... sowka napisał/a:my jak się kochamy raz na 2 tyg. to jeszcze oznacza że jest super... nie mam już żadnego pomyslu co zrobić bo próbowałam wszystkiego oprocz wizyty u specjalisty...A wam dwojgu to odpowiada? Tobie chyba nie, z tego co piszesz. Bo jeśli wam odpowiada to nie ma sensu dążyć do ....mody? Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Jak często można wyrażać drugiemu człowiekowi miłość? Kogo możemy kochać, a kogo nie? Jak wygląda miłość do przyjaciół, a jak do rodziny? Kto powinien być ważny naszemu sercu? Miłość między kobietami, a mężczyznami! Czy można zbyt często wyrażać komuś swoje uczucia? Obserwuję związki wśród przyjaciół, znajomych, a nawet przypatruję się obcym osobom, czasem coś usłyszę o oczekiwaniach wobec osób, które kochamy. Zauważam, że różne zdanie na ten temat, wywołuje w nas czasem dziwne wnioski. Zamiast zapytać jak często wypowiadać te dwa magiczne słowa, może warto zadać sobie inaczej pytanie? Czy można komuś mówić za często ,,kocham cię”? Dziś wyjaśnię jak to bywa u mnie i najbliższych mi osób. Wyjaśnię kiedy i komu należy wyrażać miłość i w jaki sposób. Podyskutujemy na temat wyrażania miłości w różnych sytuacjach, w przypadku mężczyzn, a także zastanowimy się nad tym czy my panowie, powinniśmy słuchać narzekania swoich partnerek, gdy oczekują od nas częstszego wyrażania tego co czujemy. Z jednej strony nie można wyrażać za często tego jak kocha się drugiego człowieka. Potrzebujemy być utwierdzani w swoich wartościach. Uwielbiamy słyszeć o naszych zaletach, a jeszcze bardziej czuć się potrzebnymi dla kogoś kto jest równie ważny dla nas. Mówiąc komuś jak bardzo kochamy, pokazuje ile druga osoba dla nas znaczy, kim jest w naszym sercu i jak bardzo nas uszczęśliwia. Wielokrotnie słyszałem, że za często wyrażam partnerce jak bardzo Ją kocham i ile dla mnie znaczy. Podobnie mówiła przez telefon swojemu chłopakowi moja najlepsza przyjaciółka. Zdarza nam się często rozmawiać i przyznaję, że z przyzwyczajenia, kilka razy sam o mały włos odruchowo nie powiedziałbym przyjaciółce tych dwóch ważnych słów, które są zarezerwowane dziewczynie. Przyjaciółka nie była niestety tak czujna i wyszedł jeden wielki śmiech, ale nie obyło się bez omówienia tej sprawy. Dowiedz się więcej z książki „Zdobywcy Serc”, w której znajdziesz odpowiedź na to i pozostałe kwestie dotyczące relacji damsko-męskich. Miłość wśród rodziny i najbliższych Najbliższymi i bliskimi są dla mnie wszystkie ważne osoby, które mnie nie opuszczają i mogą też liczyć na mnie. Którym jestem wdzięczny za to, co robią, kim są i ogólnie za obecność. Jeżeli chodzi o: rodziców, mamę, tatę, dziadków, ciocie, wujków, sami wiecie jak to jest. Wujki i ciotki lubimy, znamy, u jednych załóżmy są bliżej niż dziadkowie u innych dalej. Jednak to właśnie w najbliższym kręgu są ludzie, których kochamy najbardziej. Rodzice, opiekunowie lub właśnie dziadkowie. Głupio mi to przyznać, ale w moim przypadku, po rodzicach najbardziej kocham dziadka Mieczysława. Dla mnie zawsze był i będzie Dziadkiem Mietkiem, wspaniałym człowiekiem, bez którego po dziś dzień trudno mi sobie poradzić, chociaż nie ma go wśród nas już tyle lat. To jest inna miłość niż do rodziców i dziewczyny. Jest jak do najbliższego człowieka, a jednocześnie przyjaciela. Czy można kochać swoją przyjaciółkę? Szczerze mówiąc nie można. Tak samo jak moja najlepsza przyjaciółka nie kocha mnie. Tak się trafiło, że nasza przyjaźń budowana była na złośliwościach, mocnych dyskusjach i wymianie zdania, czasem w zbyt dobitny sposób. Bardzo siebie lubimy i jesteśmy dla siebie bardzo bliscy, ale nie na tyle aby jedno kochało drugie. Oboje mamy fioła na punkcie partnerów, ja nie mogę wytrzymać dnia bez swojej dziewczyny, a Ona bez swojego chłopaka. W sumie większość naszych rozmów zaczyna się właśnie do związków w których jesteśmy, a następnie do dyskusji o porządku świata, polityce, religii, pasjach, rozrywce, ludziach, obowiązkach czy pracy. Przyjaciółki się nie kocha się tak jak tej jedynej/tego jedynego. Wyznaje się szacunek, wyrozumiałość i ewentualnie ,,miłość jak do rodzeństwa”. Mam też koleżankę, która jest równie bliska jak przyjaciółka, ale nie rozumiemy się tak samo. Mimo tego jest dla mnie jak siostra. Również byłbym wstanie wskoczyć za nią w ogień i oddać ostatnią koszulę, nie pytając do czego potrzebuje, jeśli nie chciałaby nic powiedzieć. W obu tych przypadkach, nawet gdy dla miłej atmosfery i aby w ogóle było miło, powiemy sobie ,,kocham was”, jest to coś zupełnie innego. Wdzięczność, że są, wspierają i chcą wspólnie spędzać czas. Miłość między mężczyznami, a kobietami również istnieje! Ten fragment to nie żart. Chociaż średnio potrafię sobie wyobrazić wspólne życie z mężczyzną (na poważnie), nie rozumiem tego i skutecznie mnie od lat do tego zniechęcano. Teraz zwyczajnie toleruję związki homo, ale wolałbym aby nie obnosili się z tym dookoła. Nie oznacza to jednak, że mężczyźni nie wyrażają sobie miłości. Wielokrotnie przy kielichu z chłopakami, zbierało się im na przytulenie, poklepanie po ramieniu i powiedzenie ,,kocham cię bracie”. Nie jest to jak najbardziej obciachowe, żaden powód do wstydu. Dobrze wiedzieć, że ma się przyjaciele z którym zamiast nawijać o trudnym życiu, można wypić kielicha czystej i pogadać o meczu czy innych tematach, odciągających od codziennych dylematów. To jak jest z miłością między kobietami? Nie miałem okazji poznać żadnej lesbijki. Stety czy niestety, nie wnikam, ale wielokrotnie widziałem dziewczyny dające sobie buziaka (na przywitanie czy pożegnanie) w szkole, pracy czy na podwórku. Nie ukrywam, że nawet mi się to podobało, do dziś przyznaję, że trudno mi zapomnieć pocałunki w usta któryś z nich. Mają jakiś powód się ocierać, dotykać i cieszyć z tego, jakby było to konieczne w byciu sobie najlepszymi przyjaciółkami. Ogólnie dla mnie nawet przybijanie piątki czy podawanie dłoni kumplowi, nie było konieczne, aby nazwać nas najlepszymi kumplami lub przyjaciółmi. U dziewczyn to występuje często i zwłaszcza w młodym wieku. Starsze całują się w policzek i tyle, młode łapią za dłonie, lubią razem tańczyć i robię wiele dziwnych rzeczy. Przy okazji może ktoś wreszcie wyjaśni w jakim celu dziewczyny razem chodzą do toalety. Dla mnie ciężko się odlać gdy kumpel wejdzie do łazienki w tym samym czasie, a co dopiero we dwie, gdzie np. jest jedna kabina? W szkole mnie to zawsze nurtowało i nigdy nie uzyskałem odpowiedzi. Czy mężczyzna powinien swojej kobiecie mówić często ,,kocham cię”? Tutaj mała rada dla panów, która może przydać się nie tylko w przypadku wyznawania uczuć. Kobietę trzeba wyczuć i to w najmniej spodziewanym momencie. Nie radzę wyrażać uczuć codziennie, przy każdym pocałunku czy pieszczotach. Sugeruję mówić ,,kocham cię, jesteś dla mnie ważna, itd.” gdy są smutne, zrobią coś dla nas lub przy takich okazjach jak wspólne wyjścia do restauracji, podczas romantycznych chwil jak udział w czyimś weselu i wtedy gdy czujemy, że sami chcemy to powiedzieć. Nie można tych słów nadużywać, to nie jest ,,ładna pogoda”, a bardzo ważne wyrażenie uczucia. Oczywiście nie mówię o konkretnym zmniejszeniu częstotliwości wypowiadania tych dwóch magicznych słów do dwóch-trzech w tygodniu. Może być i częściej jeśli tego potrzebujecie, ale najlepiej mówić to przed dłuższą przerwą gdy się nie widzicie lub w momencie gdy patrzycie sobie czule w oczy. Oczywiście to tylko podpowiedź. Zwykle gdy dotrze do mnie jakaś złota myśl, która sama przejdzie mi przez głowę lub zasłyszę/przeczytam, to analizuję to z partnerką. Dziewczyna wyraża własne zdanie, przemyśli co powiedziałem, przedyskutujemy i dochodzimy do wniosków. Ogólnie mężczyźni są mniej wylewni uczuciowo. Wśród moich znajomych jedni mówią za często, że aż dziewczyny mają dość, inni tak rzadko, że koleżanki czują się niepewne, nie wiedzą dokąd zmierza związek i czy nie warto spróbować z kimś innym, niż stracić lata na kogoś kto i tak odejdzie lub jest z powodu ciągłych wątpliwości. Atlas Marzeń 29,99 zł Oceniony na 5 na podstawie 35 ocen klientów Przygotuj się na Start! 34,99 zł Oceniony na 5 na podstawie 48 ocen klientów Pokonaj kompleksy. Jak poradzić sobie z kompleksami i poniżaniem 25,99 zł Oceniony na 5 na podstawie 28 ocen klientów Zdobywcy Serc 35,99 zł Oceniony na 5 na podstawie 27 ocen klientów Jak wygląda miłość do tej jedynej, oczami mężczyzny? Jeżeli chodzi o dziewczynę, Kocham za wspólny czas, możliwość zwrócenia się ze wszystkim z czym nie mogę do żadnych przyjaciół. Czuję przy niej inną energię, inną potrzebę opiekowania się i dbania. Dzięki Niej czuję się bardziej męski, pewny siebie i odpowiedzialny. Czuję się dobrze i jestem szczęśliwy z możliwości dzielenia się wzajemnymi pasjami, spędzania wspólnie czasu, pomocy w trudnych chwilach, możliwości kłócenia się i intymnym zbliżeniom. Nawet jeśli moją uwagę zwróci jakaś ładna Kobieta, właśnie ukochana i tak będzie tą na którą uwielbiam patrzeć. W niezręcznych sytuacjach nie czuję speszenia, zawstydzenia i nie czerwienię się. Moim zdaniem właśnie tak powinno wyglądać uczucie między kobietą-mężczyzną, którzy są razem, mają wobec siebie plany i kochają się. Taki według mnie jest idealny związek. Moim zdaniem, jesteśmy tak nieodkrytym stworzeniem na Ziemi, że jeszcze długo zajmą badania nad uczuciowością człowieka. Według mnie możemy kochać każdego. Inaczej kochamy rodziców, dziadków, ciotki, partnerki, byłe, przyjaciół, znajomych, zmarłych, nienarodzonych, własne dzieci czy naszych bliskich. Możemy kochać swoje zwierzęta, tęsknić za psem, który odszedł 30 lat temu i jeszcze czuć urazę, gdy ktoś wypowie słowo „zdechł”. Jesteśmy tak złożeni, że nie widzę niczego złego w kochaniu kumpla na swój sposób, sąsiadów czy nawet podziwianych ludzi na ekranie. Problem widzę w tych, którzy tego nie są wstanie zrozumieć, ponieważ świadczy to o braku empatii. Jak powinno być Waszym zdaniem? Kiedy komu powinniśmy mówić częściej, a komu rzadziej? I jak to jest z tymi łazienkami? Może jedna czuwa w razie gdyby papier miał się skończyć? 😛

chce mi sie kochac codziennie